Jaki zawód spotkał was ostatnio?

Cała treść zawarta w pięciu słowach powyżej.

Rozdarta,bo nie wiem,gdzie kupić potrzebne mi akcesoria.Online,czy na początek dworzec...Muszę to jeszcze rozważyc.I dziesiątki różnych mniejszych/większych rzeczy.

Nauczyciel muzyki znowu się wykręcił od udzielenia nam pierwszej lekcji... I tak od początku roku szkolnego. A gitara czeka i sama muszę się uczyć, a to nie ma większego sensu

Agata,granie ze słuchu potrafi byc bardziej profesjonalne niż jak z nutami, pod okiem nauczyciela. Muzyka duszy jest najważniejsza, walic schematy ^^
Nikt normalny nie idzie o 23:00 sam,kilka kilometrów do miejsca docelowego tylko dlatego,żeby nie opuścic pół godziny z ważnej lekcji.Ja chcę,ale zawsze znajdą się ludzie,którzy się o mnie boją.Świetnie,bo nie wiem,co zrobic.

Musta, tak się rodzi punk rock hehe Jednak jak uczę się z nut czuję większą satysfakcję Wink

Chyba dziś się nic nie uczyłam na spr. z matmy. Pomyśleć, że kiedyś to była czysta przyjemność.

Junior Admin

pękła mi struna w gitarze. Na czterech grać nie umiem. Chrzanić akordy, idę na improwizację.
Brak czasu miał być motywacją, a tu kicha. Nic mi nie wychodzi i jeszcze się nie ma kiedy uczyć, a egzaminy nie poczekają...
Kolejne teksty są beznadziejne. Cierpię ostatnio na chroniczny brak weny Sad

Dylematy.
Pamięc...Wspomnienia - najsilniejsza z broni.Męka,cierpienie psychiczne a fizyczne.Z tych dwu da się znieczulic tylko fizyczny ból.

przed chwilą usiłowałam zrobić coś z You Tubem aby mi filmiki znowu działały i się nie udało...